Może wyda się to dziwne, ale bardzo długo bałam się robić omlety, obawiałam się przekładania omletu i tego, że może się "nie ściąć", ale dziś postanowiłam spróbować, pomyślałam, że warto byłoby się wreszcie nauczyć ... i o dziwo mój debiut był całkiem udany! :)
Do omletu dodałam szynkę, serek i pomidora, natomiast do masy zamiast mąki pszennej dodałam mąkę kukurydzianą i całą masę ziół, przez co omlet stał się aromatyczny i (za sprawą mąki kukurydzianej) żółciutki.
Zapraszam!
2 jajka
2 łyżki mleka
1 łyżka mąki kukurydzianej
2 plastry szynki pokrojonej w słupki
połowa małego pomidora bez skórki pokrojonego w kostkę
łyżka masła do smażenia
żółty ser do posypania
koper lub szczypiorek
rozmaryn
tymianek
suszone pomidory w płatkach
sól
pieprz ziołowy
Jajka ubijamy z mlekiem i mąką (dodajemy zioła, suszone pomidory, sól i pieprz do smaku), aż do momentu kiedy składniki się lekko spienią. Tak przygotowaną masę wylewamy na rozgrzaną patelnię. Gdy omlet się zacznie się ścinać, układamy na nim szynkę, pomidorka, posypujemy serem, składamy i smażymy jeszcze przez chwilę aby ser miał szansę się rozpuścić, a składniki połączyć. Gotowe! :)
piątek, 16 sierpnia 2013
czwartek, 15 sierpnia 2013
Domowe lody malinowe
Uwielbiam maliny, są kwaśne i jednocześnie słodkie - pasują niemal do wszystkiego :)
Nie mogło więc w tym sezonie zabraknąć u mnie lodów malinowych. W moim wykonaniu na słodkiej śmietance, bez jajek które (surowe) jakoś do mnie nie przemawiają. Małym minusem tych lodów jest to, że przed podaniem trzeba wyciągnąć je z zamrażalnika jakieś 15 minut wcześniej, by odtajały. Rekompensatą natomiast za kamienne zamarzanie jest to, że nie ma ani grama konserwantów, są zdrowe i domowe :)
500 ml śmietanki 30%
450 g malin
5 łyżek cukru pudru ( lub więcej - według uznania)
Maliny z cukrem pudrem miksujemy blenderem. Śmietankę ubijamy aby była sztywna, dodajemy mus malinowy, wszystko razem dokładnie mieszamy (jeżeli masa jest za mało słodka, możemy dosłodzić).
Gotową masę wkładamy do maszynki do lodów lub - jeśli tak jak ja nie posiadacie jej, wlewamy masę do pojemnika i wkładamy do zamrażalki mieszając ok 4-5 razy co godzinę aż do momentów, w którym lody zupełnie się zamrożą. Takie mieszanie kilka razy na godzinę, zapobiegnie tworzeniu się kryształków lodu i nasze lody będą aksamitnie gładkie :)
Nie mogło więc w tym sezonie zabraknąć u mnie lodów malinowych. W moim wykonaniu na słodkiej śmietance, bez jajek które (surowe) jakoś do mnie nie przemawiają. Małym minusem tych lodów jest to, że przed podaniem trzeba wyciągnąć je z zamrażalnika jakieś 15 minut wcześniej, by odtajały. Rekompensatą natomiast za kamienne zamarzanie jest to, że nie ma ani grama konserwantów, są zdrowe i domowe :)
500 ml śmietanki 30%
450 g malin
5 łyżek cukru pudru ( lub więcej - według uznania)
Maliny z cukrem pudrem miksujemy blenderem. Śmietankę ubijamy aby była sztywna, dodajemy mus malinowy, wszystko razem dokładnie mieszamy (jeżeli masa jest za mało słodka, możemy dosłodzić).
Gotową masę wkładamy do maszynki do lodów lub - jeśli tak jak ja nie posiadacie jej, wlewamy masę do pojemnika i wkładamy do zamrażalki mieszając ok 4-5 razy co godzinę aż do momentów, w którym lody zupełnie się zamrożą. Takie mieszanie kilka razy na godzinę, zapobiegnie tworzeniu się kryształków lodu i nasze lody będą aksamitnie gładkie :)
środa, 14 sierpnia 2013
Crumble owocowe
Cóż można napisać? Maślana kruszonka w połączeniu z pysznymi sezonowymi owocami, to chyba mój ulubiony deser :) A biorąc pod uwagę fakt, iż owocowe crumble to chyba najzdrowsza i stosunkowo niskokaloryczna przekąska, myślę że nie ma się co zastanawiać tylko pędzić do kuchni i zabierać się do gotowania :)
Składniki:
owoce (dowolne, ja wybrałam maliny i borówki amerykańskie)
2 łyżki cukru pudru
Kruszonka (podane proporcje wystarczą na 4 porcje):
80 g. mąki
50 g. masła
2 łyżeczki cukru
2 łyżki cukru pudru
Owoce rozdzielamy do kokielek, posypujemy cukrem pudrem. Kolejny etap to kruszonka - wszystkie składniki łączymy ze sobą, zagniatamy do uzyskania jednolitej masy. Tak przygotowane ciasto, owijamy w folię aluminiową i wkładamy na 40 minut do lodówki. Po schłodzeniu ciasto rozdrobnić/porwać w taki sposób aby powstała kruszonka, pokrywamy nią owoce. Pieczemy w temperaturze 180 st. przez około 40 minut.
Smacznego! :)
poniedziałek, 5 sierpnia 2013
Tapas czyli słów kilka o mini roladkach
Nie jestem fanką wielkich i wystawnych imprez, ale bardzo lubię kiedy razem z przyjaciółmi czy z rodziną urządzamy sobie tak zwane domowo - kanapowe imprezy :) mam wtedy okazję do zaserwowania mini przekąsek, które nie tylko świetnie sprawdzają się podczas takich imprez, ale przede wszystkim są dowodem na to, że szybko, banalnie i tanio można zapełnić imprezowy stół :)
Kilka dni temu natknęłam się na kulinarną akcję założoną przez autorkę bloga "Smakowity blog kulinarny", która jak ulał pasuje do mojego dzisiejszego wpisu, bo właśnie o tak zwanych tapas czyli niewielkich przekąskach będzie dziś mowa, niestety aby wziąć udział w akcji jest już za późno ale na wpis czas jest zawsze - zapraszam więc na moją wizję roladkowych tapas :)
Francuskie roladki
płat ciasta francuskiegoserek topiony (smak dowolny)
10 plastrów szynki konserwowej
5 plastrów sera gouda
Płat ciasta francuskiego smarujemy serkiem, kładziemy na to plasterki szynki i sera, zawijamy w roladę. Tak przygotowaną roladkę wkładamy na 15 minut do zamrażalnika (ciasto i farsz zrobią się bardziej zwarte), po tym czasie zimne ciasto kroimy w 3 cm plasterki, układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, wkładamy do nagrzanego do 180 st. piekarnika i pieczemy około 25 minut.
Roladki tortilla
2 pełnoziarniste tortille
zielony ogórek pokrojony w "słupki"
serek topiony (smak dowolny)
5 plasterków szynki konserwowej
suszone pomidory
Tortille smarujemy serkiem topionym, wykładamy szynką konserwową, na krawędzi tortilli kładziemy jeden słupek ogórka, posypujemy suszonymi pomidorami, zawijamy w roladkę, odstawiamy na 10 minut do lodówki, następnie kroimy roladę w 4 cm plasterki - gotowe :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)