Może wyda się to dziwne, ale bardzo długo bałam się robić omlety, obawiałam się przekładania omletu i tego, że może się "nie ściąć", ale dziś postanowiłam spróbować, pomyślałam, że warto byłoby się wreszcie nauczyć ... i o dziwo mój debiut był całkiem udany! :)
Do omletu dodałam szynkę, serek i pomidora, natomiast do masy zamiast mąki pszennej dodałam mąkę kukurydzianą i całą masę ziół, przez co omlet stał się aromatyczny i (za sprawą mąki kukurydzianej) żółciutki.
Zapraszam!
2 jajka
2 łyżki mleka
1 łyżka mąki kukurydzianej
2 plastry szynki pokrojonej w słupki
połowa małego pomidora bez skórki pokrojonego w kostkę
łyżka masła do smażenia
żółty ser do posypania
koper lub szczypiorek
rozmaryn
tymianek
suszone pomidory w płatkach
sól
pieprz ziołowy
Jajka ubijamy z mlekiem i mąką (dodajemy zioła, suszone pomidory, sól i pieprz do smaku), aż do momentu kiedy składniki się lekko spienią. Tak przygotowaną masę wylewamy na rozgrzaną patelnię. Gdy omlet się zacznie się ścinać, układamy na nim szynkę, pomidorka, posypujemy serem, składamy i smażymy jeszcze przez chwilę aby ser miał szansę się rozpuścić, a składniki połączyć. Gotowe! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz