Uwielbiam maliny, są kwaśne i jednocześnie słodkie - pasują niemal do wszystkiego :)
Nie mogło więc w tym sezonie zabraknąć u mnie lodów malinowych. W moim wykonaniu na słodkiej śmietance, bez jajek które (surowe) jakoś do mnie nie przemawiają. Małym minusem tych lodów jest to, że przed podaniem trzeba wyciągnąć je z zamrażalnika jakieś 15 minut wcześniej, by odtajały. Rekompensatą natomiast za kamienne zamarzanie jest to, że nie ma ani grama konserwantów, są zdrowe i domowe :)
500 ml śmietanki 30%
450 g malin
5 łyżek cukru pudru ( lub więcej - według uznania)
Maliny z cukrem pudrem miksujemy blenderem. Śmietankę ubijamy aby była sztywna, dodajemy mus malinowy, wszystko razem dokładnie mieszamy (jeżeli masa jest za mało słodka, możemy dosłodzić).
Gotową masę wkładamy do maszynki do lodów lub - jeśli tak jak ja nie posiadacie jej, wlewamy masę do pojemnika i wkładamy do zamrażalki mieszając ok 4-5 razy co godzinę aż do momentów, w którym lody zupełnie się zamrożą. Takie mieszanie kilka razy na godzinę, zapobiegnie tworzeniu się kryształków lodu i nasze lody będą aksamitnie gładkie :)
2 komentarze:
mniam, uwielbiam malinowe lody,a tu jeszcze domowe... :)
Polecam, pyszne, zdrowe i przede wszystkim banalne w przygotowaniu :)
Prześlij komentarz